Jak przechodzicie lub przechodziliście swój bunt młodzieńczy

Sandraa

U mnie to szkoda mówić. Od gimnazjum mi to się objawia ta burza hormonów. Nieraz krzycze na swoich rodziców raz tak się zdenerwowałam, że uciekłam z domu. Jak mi przeszło to dopiero wrociłam do domu. By dużo o tym opowiadać a wy jak radzicie sobie ze swoim buntem, odczuwacie go?

Infira

Hah. ;>
no ba.
wszyscy są chorzy psychicznie tylko ja jestem cacy.
do nauczycieli pyskuje.
ale nie wiem czy to bunt, czy poprostu mój charakter. Wink

psycholoszka powiedziała mi że jestem `zadziorna` hahaha.

Milka

U mnie się to chyba za bardzo nie objawia, żadnej wielkiej burzy hormonów nie ma. Bynajmniej ja tak to widzę ze swojej perspektywy. Choć awantury w domu czasem się zdarzają, jak wszędzie chyba. Ale ogólnie nie jest źle.

carro

ja nie mam jakiejś burzy hormonów. jest normalnie jak zawsze:P każdy kiedyś czasem musi sobie pokrzyczeć i się trochę podenerwować Smile

UciapanaMorwami

nie wiem czy to można zaliczyć do buntu - ale częste wahania nastrojów.
Obecnie mi się chce beczeć Sad

Milka

szatanka

dariiaaaaxd

Dajemy rade xDD
ale co nie których mam ochote powybijać ;P
żartuje Smile

Awanturki bywają.. Razz

GlamourA.

Hm.
Powiedzmy, że czasem to bym wzięła nóż i pozabijała wszystkich wkoło. xd
W ogóle często wszystko mnie wkuuurzaa.
Ale tak bardzo nie odczuwam tego. ;p

dariiaaaaxd

Milka

dariiaaaaxd

Tobie nie powinnam nic zrobić Razz

ale serio, ostatnio to mnie każda drobnostka wkurza ;/

Milka

Heh, to dobrze Wink

Mnie też czasami wszystko wkurza, szczególnie kiedy mam kiepski humor. No i czasami mam straszne wahania nastrojów. Ale w końcu powinno to przejść Razz

dariiaaaaxd

u mnie to cos bardzo długo nie chce przejśc. Wgl.same problemy to, to już mnie wgl. dobija.

Milka

Przejdzie, przejdzie, nie martw się Razz